Odpowiedzialność deliktowa a kontraktowa

W prawie cywilnym występują dwa główne reżimy odpowiedzialności deliktowa i kontraktowa. Z odpowiedzialnością nie należy mylić winy, która jest tylko jedną z zasad odpowiedzialności obok zasady ryzyka czy słuszności.

Odpowiedzialność deliktowa, wbrew swojej nazwie dotyczy nie tylko odpowiedzialności za delikt, czyli zawinione zachowanie (działanie albo zaniechanie) ale za jakiekolwiek zdarzenie prawne (stan faktyczny istotny z punktu widzenia oceny prawnej), które stanowi naruszenie przepisów powszechnie obowiązujących (zawartych w jakimkolwiek akcie prawnym, należącym do jakiejkolwiek gałęzi prawa), jeśli wywoła szkodę (majątkową lub niemajątkową) i podlega którejś z zasad odpowiedzialności, a między zdarzeniem i szkodą występuje adekwatny związek przyczynowy. Przykładowo odpowiedzialność za podwładnego oparta jest na zasadzie ryzyka, podobnie jak za ruch przedsiębiorstwa.

Przykład: Jeden dżentelmen po krótkiej, burzliwej wymianie zdań, wybił drugiemu zęba. Między panami nie było uprzedniej umowy ani innego stosunku zobowiązaniowego. Zdarzenie prawne jakim jest zastosowanie przemocy, narusza prawo powszechne i w wyniku tego naruszenia powstaje szkoda (koszt naprawy zęba) i krzywda (cierpienie fizyczne i psychiczne).

Odpowiedzialność deliktową reguluje art. 415 k.c. i n.:

Art.  415.  [Odpowiedzialność na zasadzie winy ex delicto] Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Odpowiedzialność deliktowa ma charakter pierwotny, tzn. nie było między stronami uprzedniego stosunku zobowiązaniowego, a zachowanie odpowiedzialnego jest bezprawne bezwzględnie, tzn. narusza obowiązki, które ciążą na każdym, także wynikające z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów.

Odpowiedzialność kontraktowa, wbrew swojej nazwie, dotyczy nie tylko odpowiedzialności za wykonanie kontraktu, ale za wykonanie zobowiązania z jakiegokolwiek źródła, np. z deliktu, jej cechą charakterystyczną jest tzw. bezprawność względna, ponieważ może wystąpić tylko między stronami zobowiązania. Odpowiedzialność tę reguluje art. 471 i n. k.c.:

Art. 471. [Odpowiedzialność ex contractu] Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Przykład: Między dżentelmenami z przykładu powyżej, na skutek zdarzenia prawnego tam opisanego, powstała więź zobowiązaniowa, agresor jest dłużnikiem zaatakowany wierzycielem. Jeśli dłużnik nie spełnia świadczenia odszkodowawczego w terminie (art. 455 k.c.), wierzycielowi należą się odsetki stosownie do art. 481 k.c.

Odpowiedzialność kontraktowa jest więc odpowiedzialnością wtórną w stosunku do już istniejącego zobowiązania.

Niejednokrotnie może dojść do zbiegu odpowiedzialności deliktowej z kontraktową, co reguluje art. 443 k.c.

Art.  443.  [Zbieg podstaw odpowiedzialności] Okoliczność, że działanie lub zaniechanie, z którego szkoda wynikła, stanowiło niewykonanie lub nienależyte wykonanie istniejącego uprzednio zobowiązania, nie wyłącza roszczenia o naprawienie szkody z tytułu czynu niedozwolonego, chyba że z treści istniejącego uprzednio zobowiązania wynika co innego.

Do takiej sytuacji dochodzi kiedy istnieje zawarta umowa i w jej wykonaniu albo przy okazji jej wykonania dłużnik (to również strona zobowiązana do świadczenia niepieniężnego, np. do wykonania usługi, dzieła itd.) narusza prawo powszechne i z tego powodu powstaje szkoda. Może być też tak, że z tego samego zdarzenia jeden podmiot odpowiada kontraktowo a drugi deliktowo.

Przykład: Sprzedający w wykonaniu um sprzedaży wydaje rzecz wadliwą, której wadliwość jest tego rodzaju, że powoduje uszczerbek na zdrowiu kupującego. Iluzjonista świadczący usługi na rzecz cyrku, z winy nieumyślnej uszkodził osobę na widowni.

Wierzyciel może wybrać reżim odpowiedzialności, na podstawie którego będzie dochodził roszczenia. Reżimy te różnią się między sobą zasadami ciężaru dowodu, terminami przedawnienia. Reżim deliktowy jest korzystniejszy pod względem terminu przedawniania, ale mniej korzystny jak chodzi o ciężar dowodu, ponieważ nie mamy tutaj domniemania winy. W reżimie kontraktowym istnieje domniemanie, że naruszenie nastąpiło ze względu na okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność – wina przejawiająca się w braku należytej staranności. Pozwany musi więc wykazać, że spełnił świadczenie starannie. Jednak jeśli zasadą odpowiedzialności w reżimie deliktowym będzie ryzyko, to sytuacja dowodowa jest łatwiejsza dla wierzyciela. Z kolei w sprawie o naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i 24 k.c.), gdzie istnieje reżim deliktowy istnieje domniemanie bezprawności zachowania, pozwany będzie więc musiał wykazywać, że działanie nie było bezprawne.

Art. 442(1). [Przedawnienie roszczeń]
§ 1. Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
§ 2. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
§ 3. W razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
§ 4. Przedawnienie roszczeń osoby małoletniej o naprawienie szkody na osobie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat dwóch od uzyskania przez nią pełnoletności.

Z konkretnych okolicznościach trzeba się zastanowić jaki reżim odpowiedzialności wybrać i jakie fakty przed sądem przedstawiać na uzasadnienie roszczenia, ponieważ nie można mieszać elementów obydwu reżimów.