Zgodnie z art. 568 k.c. odpowiedzialność z tytułu rękojmi trwa przez 2 lata, licząc od dnia wydania ruchomości, czyli np. samochodu. Jednakże zgodnie z art. 559 k.c. sprzedawca odpowiada jedynie za wady, które istniały w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego (zasadniczo wydanie, wręczenie rzeczy) lub wynikły z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej w tej chwili. Z kolei art. 556(2) k.c. stwarza domniemanie prawne przy sprzedaży konsumenckiej, że jeśli wada ujawniła się w ciągu roku od wydania rzeczy to istniała (ona sama lub przyczyna) w chwili wydania.
- Nie można tworzyć reguł generalnych
- Nowe a używane
- Zawsze przez 2 lata?
- Na zasadzie ryzyka
- Niejednolite orzecznictwo
- Pytania do biegłego
- Umowne wyłączenie
- Interpretowane przepisy
Nie można tworzyć reguł generalnych
Zagadnienie rozkładu ciężaru dowodu było i jest kontrowersyjne przy rękojmi dotyczącej sprzedaży rzeczy, a już zwłaszcza używanej. SN wypowiedział się odmiennie w dwóch orzeczeniach:
- w wyroku z 26 października 2000 r., sygn. akt II CKN 305/00, że nie można tworzyć reguł generalnych a o rozkładzie ciężaru dowodu będą decydowały okoliczności konkretnego przypadku,
- w wyroku z dnia 27 listopada 2003 r., sygn. akt III CK 115/02 , stwierdzając że treść normy z art. 559 k.c. uzasadnia przyjęcie domniemania, że przyczyna wady powstałej w okresie rękojmi istniała w chwili wydania rzeczy.
Obydwa wyroki powołane są w uzasadnieniu również ciekawego wyroku SN z dnia 17 kwietnia 2013 r., sygn. akt I CSK 457/12.
Nowe a używane
Główną okolicznością różnicującą jak się zdaje będzie właśnie to czy rzecz jest nowa czy używana. Weźmy za przykład samochód.
Nowy samochód powinien być bezawaryjny i bez wad przez wiele lat od zakupu i wydania go kupującemu. Także niewątpliwie będzie działało domniemanie faktyczne, że jeśli wada ujawniła się w okresie 2 lat wskazanym w art. 568 k.c. to stało się to z przyczyny tkwiącej w pojeździe w chwili wydania lub pojazd miał tę wadę w chwili wydania, dowód że kupujący wywołał wadę niewłaściwą eksploatacją będzie obciążał sprzedawcę.
Używany samochód zwłaszcza powyżej 2 lat ze sporym przebiegiem stwarza inne domniemania. Jeśli taki samochód kupi konsument od przedsiębiorcy (np. w komisie) przez rok chroni go domniemanie prawne z art. 556(2) k.c. i to sprzedawca będzie musiał wykazać, że wada nie istniała w chwili wydania, ani też nie istniała jej przyczyna, jak łatwo zauważyć jest to ciężar dowodu niemal nie od udźwignięcia, tylko wykazanie że to kupujący wywołał wadę niewłaściwą eksploatacją uwolni sprzedającego.
Jeśli jednak samochód taki kupi osoba w obrocie powszechnym (nie od przedsiębiorcy) albo profesjonalnym to domniemanie prawne z art. 556(2) k.c. jej nie chroni. Jednakże należy polegać na domniemaniu faktycznym (tworzone przez orzecznictwo i doktrynę), które wynika z doświadczenia życiowego że cuda zdarzają się rzadko, i dlatego jeśli wada ujawni się niezwłocznie po wydaniu rzeczy to istniała już w chwili wydania, a na pewno jej przyczyna istniała w chwili wydania. Niezwłocznie jest terminem nieokreślonym w przepisach, ale doktryna i orzecznictwo zwykle przyjmuje 2 tygodnie. Jeśli więc wada ujawni się w tym terminie licząc od wydania lub pierwszego uruchomienia, powinno być przyjęte bez dowodu że istniała (wad lub przyczyna wady) już w chwili wydania. Jeśli ujawni się później potrzebna jest opinia biegłego rzeczoznawcy, który stwierdzi czy ewentualne zabiegi przy samochodzie wskazują np. na próbę ukrycia wady, niewłaściwe serwisowanie elementu itd., a przede wszystkim, że nic nie wskazuje na to że to kupujący niewłaściwie eksploatował samochód, czyli że on wywołał wadę lub jej przyczynę, a skoro tak to musiała istnieć już wcześniej.
Dodatkowo z uregulowania aktów staranności w obrocie profesjonalnym (art. 563 k.c.) można wywodzić również domniemanie prawne analogiczne do ww. domniemania faktycznego, skoro kupujący który niezwłocznie zbada rzecz i zgłosi wadę sprzedawcy, nie traci uprawnień z tytułu rękojmi, tzn. że ustawodawca wprost przewiduje, że takie niezwłoczne ujawnienie wady świadczy o jej uprzednim istnieniu, tym bardziej w reżimie powszechnym.
Zawsze przez 2 lata?
Ostatecznie sprzedający właściwie zawsze odpowiada przez 2 lata w przypadku nawet używanego samochodu. Sprzedaż takiego samochodu jest zawsze loterią, różnica polega tylko na tym, że od pewnego momentu loteria niekorzystnie dla kupującego rozkłada ciężar dowodu. Jednak sam ten dowód w postaci opinii biegłego powinien co do zasady być pomyślny dla kupującego. Weźmy przykład samochodu:
- którego klimatyzacja okazała się nieczynna przy pierwszym uruchomieniu,
- drugi gdzie klimatyzacja zepsuła się po 12 dniach od pierwszego uruchomienia,
- trzeci gdzie zepsuła się po 15 dniach i
- czwarty gdzie zepsuła się po 23 miesiącach.
Gdzieś musi być linia demarkacyjna, która przerzuci ciężar dowodu. Zgodnie z utrwalonym zapatrywaniem „niezwłoczność” trwa 14 dni.
- W pierwszym przypadku należy przyjąć domniemanie że wada istniała już u sprzedawcy (i świadomie ją zataił)
- W drugim, że przyczyna wady istniała już u sprzedawcy i zmaterializowała się w postaci wady 12 dnia od pierwszego użycia.
- W trzecim przypadku powód (kupujący) będzie musiał wnioskować o dowód z opinii biegłego, że przyczyna wady istniała w chwili wydania. Załóżmy, że biegły orzeknie że przyczyną awarii była starość (normalne zużycie) klimatyzacji, sprzedawca nie ponosi żadnej winy np. w braku serwisowania, a kupujący w niewłaściwej eksploatacji. Starość (zużycie) klimatyzacji, czyli przyczyna wady, miała miejsce już w chwili wydania, samochód był stary już u sprzedawcy. Zgodnie z art. 559 k.c. sprzedający odpowiada za przyczynę (starość), która istniała w chwili wydania (przejścia niebezpieczeństwa).
- Weźmy czwarty przykład kiedy to klimatyzacja psuje się po 23 miesiącach, czyli przed upływem 2 lat. Jeśli biegły nie stwierdzi niewłaściwej eksploatacji w tym czasie przez nabywcę, to siłą rzeczy przyczyna (starość) też istniała już w chwili wydania. Co prawda kupujący wiedział o starości pojazdu, który kupuje, ale przepis art. 557 k.c. zwalnia sprzedawcę jeśli kupujący wiedział o wadzie (nieczynnej klimatyzacji) a nie o jej przyczynie (starości pojazdu i tym samym klimatyzacji).
W doktrynie i orzecznictwie pojawił się też pogląd, że za normalne zużycie (starość) sprzedający nie odpowiada. Za nienormalnie duże zużycie w stosunku do wieku odpowiada, chyba że kupujący wiedział o nienormalnym zużyciu i dowód tej wiedzy obciąża sprzedawcę. Żeby ocenić normalność zużycia trzeba łącznie wziąć pod uwagę wiek, przebieg markę (trwałość) pojazdu.
Na zasadzie ryzyka
Jak wynika z powyższego przepisy o rękojmi surowo (choć wydaje się, że sprawiedliwie) dla sprzedającego orzekają o jego odpowiedzialności, jest to odpowiedzialność niezależna od winy, na zasadzie ryzyka. O ile jest to w pełni zrozumiałe co do nowego samochodu o tyle nieco kontrowersyjne co do starego. Ustawodawca wychodzi z założenia, że nawet stary samochód powinien posłużyć przez 2 lata, a zużyciu mogą ulegać jedynie elementy eksploatacyjne okresowo wymieniane (np. klocki, filtry, płyny, akumulator, czynnik chłodzący, osuszacz). Ryzyko awarii (zużycia) elementów nieeksploatacyjnych, kluczowych jak silnik czy klimatyzacja, ponosi sprzedawca. Ma to z drugiej strony głęboki sens ekonomiczny – nawet stare auto (20 letnie), jeśli zostały za nie wzięte pieniądze powinno jakiś rozsądny czas służyć. Jeśli kupujący nie mógłby z niego nawet przez 2 lata korzystać, to by prowadziło do nieuzasadnionego wzbogacenia sprzedającego (zezłomował samochód u kupującego i jeszcze wziął za to pieniądze). Czyli ryzyko wynikające z zagrożenia starością pojazdu (przyczyny), które z dużym prawdopodobieństwem może skutkować wadą, ponosi w ciągu 2 lat od wydania sprzedający, nie zaś kupujący. Jest to regulacja, która może zaskoczyć wiele stron transakcji sprzedaży używanych rzeczy, bowiem powszechne jest przekonanie, że używane (stare) może po prostu w każdej chwili się zepsuć i kto kupuje, kupuje na własne ryzyko – jest to prawda z tym zastrzeżeniem, że ryzyko zaczyna ponosić dopiero po 2 latach od wydania rzeczy.
Niejednolite orzecznictwo
Są orzeczenia, które z automatu przyjmują, że jeśli wada ujawniła się w ciągu 2 lat, przyczyna istniała w chwili wydania rzeczy (sprzedającego obciąża dowód, że kupujący ją wywołał). Można jednak spotkać orzeczenia zgodne ze wspomnianym na początku orzeczeniem SN z 2000 r., które niuansują w nieprzewidywalny sposób wyżej zaproponowane stanowisko, uwzględniając wiek i przebieg pojazdu, co skutkuje niepewnością jaki wiek i przebieg uzasadnia 2 letni okres odpowiedzialności sprzedającego, a jaki powoduje że kupujący nie może oczekiwać 2 letniej odpowiedzialności sprzedającego (12 czy 16 letni samochód jest za stary żeby oczekiwać od niego 2 letniej sprawności kluczowych elementów?). W takim razie w praktyce to biegły orzeknie, czy samochód ze względu na starość (normalne zużycie) „miał prawo” się zepsuć przed upływem 2 lat, za co nie odpowiadałby sprzedający.
Pytania do biegłego
Mówiąc inaczej przed biegłym będą postawione pytania:
- Czy zużycie jakie nastąpiło do chwili wydania jest normalne w stosunku do wieku i przebiegu?
- Jak długo powinien samochód służyć bez wad, po wydaniu w 2 letnim okresie rękojmi, uwzględniając stan (normalnego albo nienormalnego zużycia) w chwili wydania?
- Czy wada ujawniła się w okresie wskazanym w pytaniu nr 2, kiedy to zdaniem biegłego samochód „ostatkiem sił” powinien służyć bez wady (odpowiada sprzedający) czy później kiedy już zdaniem biegłego „miał prawo” się zepsuć, zużyć (nie odpowiada sprzedający)?
- Jeśli wada powstała w okresie z pytania nr 2, czy kupujący przez swoją niewłaściwą eksploatację jej nie wywołał albo się do niej nie przyczynił, a jeśli się przyczynił to w jakim stopniu?
Nie trudno się domyślić, że będzie to „wróżenie z fusów” zależne doświadczenia i poglądu czy też kaprysu konkretnego biegłego. Bo jak można odpowiedzieć na pytanie, czy 15 letni telewizor mógł się spalić – jeden egzemplarz mógł się spalić 3 lata wcześniej inny posłuży 6 lat dłużej. Taką dowolną i nieprzewidywalną ingerencję w 2 letni okres wyznaczony przez ustawodawcę, należy ocenić krytycznie.
Umowne wyłączenie
Metodą na uniknięcie odpowiedzialności przez sprzedającego jest umowne wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi (art. 558 k.c.). Jednak co do konsumenta takie ograniczenie wymaga podstawy w przepisach szczególnych (np. 568 par. 1 k.c.). Właśnie umownie strony, które zdają sobie sprawę, że samochód jest stary powinny się zastanowić i ustalić jak długo sprzedawca będzie odpowiadał za funkcjonowanie jego kluczowych elementów jak silnik czy klimatyzacja. Strony mogą przykładowo rękojmię z 2 lat ograniczyć do 2 miesięcy, albo zupełnie ją wyłączyć powodując, że sprzedaż jest loterią ryzykowną wyłącznie dla kupującego. Jeśli jednak wada ujawni się przy pierwszym uruchomieniu, stanowi to przesłankę domniemania faktycznego, którego wniosek orzeka, że wada została podstępnie zatajona, i w związku z tym wyłączenie rękojmi jest bezskuteczne (art. 558 par. 2 k.c.).
Interpretowane przepisy:
Art. 568. [Wygaśnięcie uprawnień z rękojmi za wady fizyczne. Przedawnienie roszczenia o usunięcie wady lub wymianę rzeczy]
§ 1. Sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat, a gdy chodzi o wady nieruchomości – przed upływem pięciu lat od dnia wydania rzeczy kupującemu. Jeżeli kupującym jest konsument a przedmiotem sprzedaży jest używana rzecz ruchoma, odpowiedzialność sprzedawcy może zostać ograniczona, nie mniej niż do roku od dnia wydania rzeczy kupującemu.
Art. 559. [Granice czasowe odpowiedzialności]
Sprzedawca jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które istniały w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego lub wynikły z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej w tej samej chwili.
Art. 556(2). [Domniemanie istnienia wady fizycznej w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego przy sprzedaży konsumenckiej]
Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego.
Art. 563. [Utrata uprawnień]
§ 1. Przy sprzedaży między przedsiębiorcami kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie, a w przypadku gdy wada wyszła na jaw dopiero później – jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy niezwłocznie po jej stwierdzeniu.
§ 2. Do zachowania powyższego terminu wystarczy wysłanie przed jego upływem zawiadomienia o wadzie.
Art. 557. [Zwolnienie od odpowiedzialności]
§ 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
§ 2. Gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili wydania rzeczy. Przepisu tego nie stosuje się, gdy kupującym jest konsument.
§ 3. Sprzedawca nie jest odpowiedzialny względem kupującego będącego konsumentem za to, że rzecz sprzedana nie ma właściwości wynikających z publicznych zapewnień, o których mowa w art. 5561 § 2, jeżeli zapewnień tych nie znał ani, oceniając rozsądnie, nie mógł znać albo nie mogły one mieć wpływu na decyzję kupującego o zawarciu umowy sprzedaży, albo gdy ich treść została sprostowana przed zawarciem umowy sprzedaży.
Art. 558. [Modyfikacje odpowiedzialności]
§ 1. Strony mogą odpowiedzialność z tytułu rękojmi rozszerzyć, ograniczyć lub wyłączyć. Jeżeli kupującym jest konsument, ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w przypadkach określonych w przepisach szczególnych.
§ 2. Wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym.